środa, 31 grudnia 2014

ROZDZIAŁ 3

Rozdział zawiera treści dla dorosłych.
Czytasz na własną odpowiedzialność.
 
Chociaż znając Was to i tak pewnie przeczytacie. :D
ILY zboczuszki. ;*
 
 
 
Powoli podeszłam do łóżka i pochyliłam się nad nim. Niall nie spuszczał ze mnie wzroku.
- Ktoś tu był dzisiaj bardzo podniecony... - Położyłam dłoń na jego torsie i zaczęłam przesuwać ją w dół, dokładnie czując pod palcami wszystkie jego mięśnie. Każdy z nich spinał się delikatnie pod moim dotykiem. – A jak tam mój mały przyjaciel? Doszedł już do siebie? – Docierając do jego krocza, ścisnęłam jego męskość. Niall wydał z siebie cichy jęk i odchylił głowę do tyłu. Miał dresy więc bez problemu dostałam się do jego bokserek i ponownie ścisnęłam jego penisa przez cienki materiał. – Jesteś taki bezbronny pod moim dotykiem, Niall. – Ostatni raz pozwoliłam mu oddać się rozkoszy, po czym uniosłam się z niego w celu zdjęcia sukienki. Zanim zdążyłam sięgnąć do ekspresu, Niall obrócił mnie i przygniótł swoim ciałem do ściany. Złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Rozchyliłam wargi i oddałam się całkowicie przyjemności jaką dostarczał mi chłopak. Złapał mnie za pupę i uniósł do góry. Oplotłam się nogami wokół jego pasa, a moja i tak krótka sukienka podwinęła się pod same pośladki. Czułam jego rosnącą erekcję na mojej kobiecości. Całowaliśmy się coraz namiętniej. Zatopiłam ręce w jego włosach, delikatnie za nie pociągając. Nie przerywając pocałunków położył mnie na łóżku i zawisł nade mną. Oboje oddychaliśmy bardzo ciężko.
- Zdajesz sobie w ogóle sprawę jak na mnie działasz?
- Pokaż mi. – Spojrzałam na niego spod rzęs. Uśmiechnął się zawadiacko. Uniosłam się dając mu tym samy dostęp do zapięcia. Nie minął moment, a leżałam pod nim w samej bieliźnie. Złożył pocałunek na moich ustach jednocześnie napierając swoją miednicą na moją.

To było tak cholernie przyjemne!
 
Całował mnie po linii szczęki, później po dekolcie.
- Nie myliłem się mówiąc, że ta bielizna jest bardzo ładna. Ale wolałbym oglądać cię bez niej. – Wymruczał zachrypniętym głosem.
Szybko pozbył się mojego stanika i zaczął ugniatać moja lewą pierś. Prawą natomiast skubał zębami. Pod wpływem jego dotyku sutki szybko stwardniały. Nie zaprzestając pieszczot na moich piersiach, schodził coraz niżej z pocałunkami. Zadrżałam gdy poczułam jego ciepły oddech na podbrzuszu. Wsunął kciuki pod gumkę od majtek i delikatnie pociągając, zaczął je ściągać. Miałam wrażenie jakby ta chwila trwała wieczność. Zgiął moje nogi w kolanach i rozszerzył je, mając do mnie całkowity dostęp. Leżałam przed nim całkowicie naga, gdy on nadal był we wszystkich ciuchach. Zesztywniałam gdy poczułam jego usta przy mojej kobiecości.
- Niall… - Stęknęłam gdy przejechał palcami po mojej łechtaczce.
- Widzę, że ci się podoba. – Zaśmiał się nisko. – A może chciałabyś, żeby to był mój język? – Jego słowa potęgowały moje podniecenie, co sprawiało, że robiłam się coraz bardziej wilgotna. – Zawsze jesteś dla mnie taka mokra. – Odparł, a chwilę później poczułam jego język. Mocno trzymał moje biodra i zacieśniał uścisk gdy wierzgałam się pod wpływem napływających co trochę fali uniesienia. Był coraz bliżej mojego wejścia. Złapałam go za włosy i odchyliłam się do tyłu, wydając z siebie gardłowe pojękiwania. Wygięłam się w łuk gdy wbił we mnie dwa palce. Wsuwał i wysuwał je, a językiem kreślił małe kółeczka wokół mojej kobiecości.
- Niall, błagam cię. Wejdź we mnie. – Wydusiłam, czując kiełkujący orgazm.
Zadrżał pod wpływem swojego śmiechu. O mój boże! Nie spełnił mojej prośby od razu. Zgiął we mnie swoje palce, a przez szybką stymulacje łechtaczki doszłam chwilę później, ciągnąc go za włosy i sztywniejąc. – Niall! – Chłopak znów się zaśmiał i obdarował moją przyjaciółkę ostatnim pocałunkiem, a następnie wrócił do moich zaniedbanych ust, czule je całując.
- I kto tu jest bezbronny? – Zapytał, patrząc jak dochodzę do siebie.
Nie mogąc wypowiedzieć żadnego słowa, pocałował mnie namiętnie i uniósł się siadając na moich biodrach, zmuszając mnie tym samym do pozostania w pozycji leżącej. Z zawadiackim uśmiechem i rozczochranymi włosami, rozwiązał sznurek w dresach i zdjął je, lekko się podnosząc, w wyniku czego został tylko w czarnych bokserkach i lekko prześwitującym białym T-shirtcie. Gdy uniósł ręce w celu pozbycia się materiału, zatrzymałam go.
- Ja chcę to zrobić. – Odparłam i przygryzłam wargę.
Ukazał mi rząd swoich śnieżnobiałych zębów i przesunął się, siadając pomiędzy moimi nogami i pozwalając mi tym samym unieść się do góry. Kładąc ręce na jego biodrach, otarłam kciukami o jego nabrzmiałego penisa, na co wciągnął powietrze. Zadowolona wsunęłam dłonie pod jego koszulkę i powoli podążałam nimi w górę, marszcząc przy tym cienki materiał i odsłaniając kolejne partie jego umięśnionego torsu. Gdy w końcu pozbyłam się jego bluzki, popchnęłam go, dając mu do zrozumienia, że ma się położyć. Tak też zrobił, więc zbliżyłam się do niego i pocałowałam jego linię szczęki, później szyję, tors. Podążając pocałunkami coraz niżej, głaskałam palcami jego mięsnie, które tak bardzo uwielbiałam dotykać. Paznokciem kreśliłam dokładną dróżkę wzdłuż jego linii V i ostatecznie zatrzymując się na gumce od bokserek. Dokładnie obserwował mój każdy ruch.
- Długo jeszcze będziesz się nade mną znęcać? Widok nagiej ciebie, naprawdę sprawia, że jak nie przestaniesz, to przepieprzę cię tak, że usłyszą to twoi sąsiedzi. – W jego oczach widać było podniecenie i pożądanie.
Zachichotałam i powoli ściągnęłam jego bieliznę, uwalniając gotowego i naprężonego penisa. Nie czekając dłużej, przesunęłam się w górę, trąc cały czas o jego męskość. Cicho jęknął przymrużając oczy i wyginając się w łuk, co sprawiło, że nasze ciała na moment całkowicie się złączyły. Usiadłam na jego brzuchu cały czas czując na swoich pośladkach nabrzmiałą erekcje chłopaka. Zatraciłam się na moment w przyjemnym uczuciu. Niall wykorzystując moje chwilowe rozkojarzenie obrócił nas tak, że teraz to ja znajdowałam sie pod nim.
- Jesteś mistrzynią w podniecaniu mnie ale nigdy nie uda ci się mnie zdominować, moja słodka Lily. - Odparł całując mnie w usta. Poczułam główkę jego penisa przy moim wejściu, na co wciągnęłam powietrze.
- Niall proszę... - Wyszeptałam zamykając oczy z ogarniającego mnie podniecenia. Oddawałam każdy jego pocałunek, pociągając za jego blond pasemka. Nagle zesztywniał i zaprzestał pieszczot.
- Fuck. - Bąknął z lekką wściekłością w głosie, siadając na mnie. Zdezorientowana otworzyłam oczy i spojrzałam na chłopaka, który gdyby mógł wyrwał by sobie większość włosów.
- Co się stało? - Zapytałam zaniepokojona unosząc się na rękach.
- Nie wziąłem gumki. - Spuścił głowę i wplótł swoje palce we włosy.
Wybuchłam głośnym śmiechem i schowałam twarz w dłonie.
- Z czego się cieszysz? Od samego rana pragnę się w tobie znaleźć i cię zaspokoić, ale jak zwykle kurwa gówno wyszło.
Wstał ze mnie i podszedł do ściany, z całej siły w nią uderzając. Ja natomiast tłumiłam śmiech jednocześnie napawając się widokiem jego nagich, napiętych pośladków.
- Ej nerwusie. Może nie demoluj mi pokoju, co? - Powiedziałam rzucając w niego pudełkiem prezerwatyw.
Obrócił się zobaczyć co uderzyło w jego plecy. Schylił się po opakowanie i spojrzał na mnie pytająco.
- Hmm.. Nie przestaniesz mnie zaskakiwać. - Odparł szczęśliwy.
Nie mogąc opanować śmiechu przewróciłam się na brzuch i schowałam twarz w poduszkę. Moje ciało wibrowało od mocnego chichotu. Po chwili poczułam jak materac wokół mojego ciała lekko się ugiął. Oddech Nialla na mojej szyi przyprawił mnie o przyjemny dreszcz.
- Przewrócisz się, czy mam cię wziąć od tyłu? - Odparł ciężko oddychając.
Z powrotem położyłam sie na plecach i zatopiłam się w błękicie jego podnieconych oczu.
- A już miałem nadzieje że popatrzę sobie na twój krągły tyłeczek. - Przygryzłam wargę i wpiłam się w jego usta. Poczułam jego penisa przy kobiecości. Ręką zjechał po moim brzuchu i lekko podrażnił moją łechtaczkę.
- Niall, kochaj się ze mną.
Chwyciłam jego twarz w dłonie i musnęłam usta. Rozszerzył jeszcze trochę moje nogi i w końcu poczułam, jak jego męskość powoli we mnie znika. Głośno jęknęłam zaciskając dłonie na jego wytatuowanych bicepsach.
- Jesteś taka ciasna. – Odparł, powoli się we mnie wbijając.
Jego biodra ocierały się o moją miednicę, co jeszcze bardziej potęgowało nieziemskie uczucie. Czułam z początku bolesne rozpychanie, ale gdy znalazł się we mnie cały, ból został zastąpiony tylko i wyłącznie przyjemnością. Zaczął się poruszać, z początku powoli i subtelnie, ale później jego ruchy stały się krótkie i mocne. Z każdym pchnięciem wchodził coraz głębiej. Nierównomiernymi posuwistymi ruchami, wplotłam dłonie w jego włosy i przyciągnęłam go do siebie. Rękoma oparł się po obu stronach mojej głowy, a jego tors przyległ do mojej klatki piersiowej. Nasze ciała idealnie ze sobą współgrały, a Niall nadawał rytm naszym wspólnym ruchom
- Niall… - Jęknęłam, przygryzając wargę. Niall uciszył mnie pocałunkami i pchnął ostatni raz, doprowadzając mnie ponownie do orgazmu. Po chwili doszedł również on, wydając z siebie głośny, gardłowy jęk. Opadł na mnie przytulając mnie do siebie. Oboje ciężko oddychaliśmy. Po chwili odpoczynku blondyn przewrócił się na plecy ciągnąc mnie za sobą. Gdy chciałam się poruszyć, zdałam sobie sprawę, że jego penis nadal mnie wypełnia. Dziwne uczucie wywołało u mnie mały grymas.
- Nadal twierdzisz, że ‘twój’ przyjaciel jest malutki? Bo po twoim wyrazie twarzy bym tego nie powiedział. – Zaśmiał się ukazując zęby.
- To fakt. Z tobą w środku nie mogę tak powiedzieć. – Zachichotałam tuląc się do jego rozgrzanej klatki piersiowej.
 
 


I jak? Rozdział wyszedł dość długi, ale nie chciałam go dzielić ani skracać więc wpakowałam wszystko w jeden post. Chcielibyście częściej takie sceny? Piszcie swoje opinie w komentarzach.
Rozdział 4 za 13 komentarzy. ;*
 
♥ Każdy wasz komentarz to dla mnie ogromna motywacja. ♥
 
Nie zapominajcie o OBSERWACJACH i pamiętajcie też o INFORMOWANYCH. ;*

♥ Kocham Was zboczuszki. :D ♥
Ola xx

16 komentarzy:

  1. Uhuhuhu ^^ Cóż za scena ! :D Uwielbiam Ciebie ! :D ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Więcej scen +18 bo wychodzą Ci zajebiście ^^ Ciekawe czy ktoś do nich wparuje do pokoju :D ily / Adka

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna scena. Czekam na kolejny rozdział :) /ola

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPERR!!!! <3 ;*******

    OdpowiedzUsuń
  5. EKSTRAA !! Nie moge się doczekać kolejnego rozdziału! :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz talent!! <3 / Zuza

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz talent poprostu super ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawi mnie co bedzie dalej!!!!!! <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  9. REWELKA!!!!! Super opowiadanie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jezu to jest takie idealne <3 <3 <3 <3 nie mogę się doczekać kolejnej części. A Niall w odsłonie Bad boya *_* OMG OMG OMG KOCHAM to jak piszesz i strasznie się cieszę że zaczęłaś pisać to opowiadanie <3 <3
    Życzę weny i jak najwięcej komentarzy i obserwatorów słońce. <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowite!! Masz ogromny talent nie zmarnuj tego!! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. WOOWW!!!!!! <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Niall jako zły chłopiec...
    Jak zwykle fantastycze,
    Ge - Niall - ne
    Ja osobiście wolałabym aby takie sceny były częściej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jacie! Świetniw piszesz, podoba mi się XD

    OdpowiedzUsuń